Brandon Sanderson – „Droga Królów”



„Droga królów” to pierwszy tom „Archiwum Burzowego Światła” – oryginalnego i niezmiernie wciągającego cyklu fantasy. Zarówno pierwsza część, jak i następne tomy („Słowa Światłości” i „Dawca Przysięgi”) imponują objętością, ale zapewniam z czystym sercem – warto!
„Droga królów” otwiera drzwi do świata Rosharu, gdzie magia opiera się na burzowym świetle, Dusznikach i fabrialach. W pierwszym tomie cyklu spotykamy m.in.: Kaladina – młodzieńca, syna chirurga, który został wciągnięty
w wojnę na Strzaskanych Równinach, a następnie niesprawiedliwie potraktowany dostał się do niewoli; Shallan – dziewczynę udającą się do stolicy wiedzy, oficjalnie aby zostać podopieczną jednej z najsłynniejszych uczonych, a naprawdę aby ukraść bezcenny magiczny przedmiot; Dalinara – arcyksięcia dbającego o honor i prawdziwe wartości; Adolina – jego syna, którego pasją jest pojedynkowanie się i… kobiety; Shetha – skrytobójcę, który płacze, gdy zabija. Przed bohaterami stanie wielkie wyzwanie, a wojna z obcym ludem okaże się bardziej złożona niż wszyscy przypuszczali.
Gorąco polecam cykl „Archiwum Burzowego Światła” wszystkim miłośnikom fantasy – gwarantuję, że nie zawiedziecie się!


Em.Es

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„Charlie” - Stephen Chbosky

Obraz
„Charlie” nie jest powieścią fantasy, ale po przeczytaniu uważam, że warto dać jej szansę. Być może niektórzy z Was widzieli film na jej podstawie i wiedzą, o czym mowa (film również warto obejrzeć!). Ja jednak jestem fanką książki. Dlaczego? Postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Czytaj więcej

„Cud chłopak” – R. J. Palacio

Obraz
Auggie, główny bohater powieści R. J. Palacio, tak jak większość dziesięciolatków, ma swoje humory i pasje. Bardzo kocha swoją rodzinę, co nie przeszkadza mu od czasu do czasu pokłócić się z rodzicami lub siostrą. Nie zawsze ma ochotę iść do szkoły. Uwielbia się bawić, ale miewa też momenty, kiedy nie chce wychodzić z domu. Jest fanem „Gwiezdnych wojen”, lubi Halloween, interesuje się naukami ścisłymi. Jednak Auggie nie jest zwykłym chłopcem. Ma zniekształconą twarz w wyniku choroby genetycznej. Z tego powodu napotyka wiele życiowych trudności, jednak stara się nie poddawać.             „Cud chłopak” to niesamowicie ciepła historia o tym, że nigdy nie wolno się załamywać (przecież zawsze mogłoby być gorzej). Dlatego właśnie książka może służyć jako antydepresant – po przeczytaniu poczujecie się zdecydowanie lepiej! M.S.
Czytaj więcej